Misja w Gruzji 2012
O narodzinach demokracji
czyli sÅ‚ów kilka o gruziÅ„skich Adwokatury wojażach
Pewien król miaÅ‚ na dworze trzech próżniaków. TrzymaÅ‚ ich tak, jak trzyma siÄ™ czasem domowe zwierzÄ™ta – na pokaz i dla rozrywki. Leniwszych od nich nie byÅ‚o na caÅ‚ym Å›wiecie. Leżeli pewnego razu w sadzie, w cieniu gruszy. GaÅ‚Ä™zie od dojrzaÅ‚ych owoców aż gięły siÄ™ do samej ziemi a sÅ‚oneczko przyjemnie prażyÅ‚o.
– Ech, upadÅ‚a by jakaÅ› gruszka prosto w moje usta – powiedziaÅ‚ jeden leniuch.
– Ech, upadÅ‚a by bez ogryzki, Å‚atwiej zjeść by byÅ‚o – rozmarzyÅ‚ siÄ™ drugi.
– Chce wam siÄ™ gÄ™bÄ™ otwierać i jÄ™zykiem mleć? – spytaÅ‚ trzeci.
WznieÅ›my toast za naszych polityków, żeby oprócz otwierania gÄ™by i mielenia jÄ™zykiem robili coÅ› pożyteczniejszego niż owi próżniacy.
(toast gruziński)
Obserwowanie narodzin demokracji zawsze jest fascynujÄ…ce. Szczególnie dla nas, polskich adwokatów. WiÄ™kszość z nas przeżyÅ‚a to przecież nie tak dawno temu na wÅ‚asnej skórze. Czujemy siÄ™ wiÄ™c niejako w obowiÄ…zku, żeby wÅ‚asnym doÅ›wiadczeniem wspomagać tych, którzy uczÄ… siÄ™ dopiero nowego Å›wiata.
Gruzja jest nietypowÄ… byÅ‚Ä… republikÄ… dawnego ZwiÄ…zku Radzieckiego. Jako jedyna z nich podejmuje wysiÅ‚ki w celu trwaÅ‚ego zwiÄ…zania siÄ™ z EuropÄ… – walczy o wejÅ›cie do NATO i Unii Europejskiej, wprowadza standardy nowoczesnego paÅ„stwa w urzÄ™dach publicznych, rozprawia siÄ™ z korupcjÄ… i mafiÄ…. A wszystko to w cieniu wielkiego sÄ…siada. Może dlatego tak Å‚atwo nam porozumieć siÄ™ z Gruzinami – podobnie odczuwamy jego cieÅ„ i podobny mamy do niego stosunek. Takie same kompleksy i lÄ™ki. W Å›wiadomoÅ›ci narodowej Polaków, tak samo jak w gruziÅ„skiej, zakorzenione jest umiÅ‚owanie wolnoÅ›ci. Gruzini wywalczyli jednak swojÄ… dopiero podczas rewolucji róż w 2004 roku. Od tamtego czasu nastÄ…piÅ‚ skok cywilizacyjny kraju. MichaiÅ‚ Saakaszwili, który zostaÅ‚ wtedy prezydentem, przebyÅ‚ od tego czasu dÅ‚ugÄ… drogÄ™ – od uwielbianego przez caÅ‚y naród przywódcy opozycji do coraz bardziej znienawidzonego w niektórych krÄ™gach kolejnego watażki. Kiedy wiÄ™c rozpisano wybory parlamentarne, zaprosiÅ‚ do Gruzji obserwatorów miÄ™dzynarodowych. Oprócz misji polskich parlamentarzystów, również Naczelna Rada Adwokacka otrzymaÅ‚a status obserwatora, a co za tym idzie, do Gruzji pojechaÅ‚y cztery osoby: adw. Dr. Monika Strus – WoÅ‚os jako Szefowa Misji oraz adwokaci: Justyna Mazur, Magdalena Fertak oraz Wojciech MÄ…drzycki.
Oczekiwania Gruzinów w stosunku do nas byÅ‚y ogromne. Oni sami zaklinali przyszÅ‚ość: „Oby tylko nie byÅ‚o wojny…” – to pokolenie w ciÄ…gu ostatnich dwudziestu lat przeżyÅ‚o już dwie. Naród podzieliÅ‚ siÄ™ wyraźnie na dwa wrogie obozy, zupeÅ‚nie nieobliczalne. Nikt nie mógÅ‚ przewidzieć, co siÄ™ stanie, gdy zostanÄ… ogÅ‚oszone wyniki wyborów. SytuacjÄ™ zaogniÅ‚o jeszcze ujawnienie nagraÅ„ z wiÄ™zienia w Tblisi, na którym wyraźnie widać stosowanie przez sÅ‚użby wiÄ™zienne tortur w stosunku do osadzonych, co oczywiÅ›cie zostaÅ‚o natychmiast wykorzystane przez sztab wyborczy kontrkandydata MichaiÅ‚a Saakaszwilego, Bidziny Iwaniszwilego. Kiedy wiÄ™c ruszyliÅ›my wypeÅ‚niać zadania obserwatorów , spotykaliÅ›my siÄ™ z bardzo emocjonalnymi reakcjami pod komisjami wyborczymi. Niejednokrotnie zarzucano nas informacjami o domniemanym popeÅ‚nieniu przestÄ™pstw wyborczych przez obydwa sztaby. Czasem wejÅ›cie do lokalu komisji polegaÅ‚o na torowaniu sobie drogi Å‚okciami i uspokajaniu krewkich z natury Gruzinów. W Å›rodku jednak panowaÅ‚ spokój. Organizacja nie zawiodÅ‚a, procedury byÅ‚y przejrzyste. Na uwagÄ™ zasÅ‚uguje rozbudowany system zabezpieczeÅ„ uniemożliwiajÄ…cych na przykÅ‚ad dwukrotne oddanie gÅ‚osu przez tÄ™ samÄ… osobÄ™. W jednej z komisji poproszono czÅ‚onków misji adwokackiej o powrót w trakcie liczenia gÅ‚osów. Mec. Magdalena Fertak oraz mec. Justyna Mazur wróciÅ‚y do hotelu o drugiej w nocy. Kiedy wychodziÅ‚y z lokalu komisji, czekaÅ‚o na nie kilkaset osób tylko po to, żeby podziÄ™kować za uczestnictwo. Z kolei mec. Monice Strus-WoÅ‚os oraz mec. Wojciechowi MÄ…drzyckiemu zaÅ›piewano polski hymn.
Nasza obecność podczas wyborów byÅ‚a szeroko komentowana przez media – byliÅ›my jedynymi przedstawicielami miÄ™dzynarodowej spoÅ‚ecznoÅ›ci adwokatów wÅ›ród obserwatorów. Sam fakt przyjazdu grupy zajmujÄ…cej siÄ™ na co dzieÅ„ ochronÄ… interesów obywateli byÅ‚ dla Gruzinów na tyle ważny, że gruziÅ„ska telewizja paÅ„stwowa wielokrotnie powtarzaÅ‚a wywiad z mec. MonikÄ… Strus-WoÅ‚os oraz mec. Wojciechem MÄ…drzyckim. Na miejscu spotkaliÅ›my siÄ™ z przedstawicielami GruziÅ„skiej Naczelnej Rady Adwokackiej, na czele z jej prezesem ZazÄ… Khatiaszwilim, i mamy nadziejÄ™ na kontynuowanie zawartych tam znajomoÅ›ci. GruziÅ„ska adwokatura, tak samo jak polska w czasach komunizmu, jest bardzo zaangażowana w demokratyzacjÄ™ swojego kraju, mamy wiÄ™c duże pole wspólnych doÅ›wiadczeÅ„.
OdbyliÅ›my również spotkania z polskÄ… Ambasador i Konsulem RP w Tbilisi, którzy opowiedzieli o aktualnej sytuacji w Gruzji oraz udzielili wskazówek i zaleceÅ„ co do zasad zachowania bezpieczeÅ„stwa. W parlamencie Gruzji z kolei zostaliÅ›my przyjÄ™ci przez przewodniczÄ…cego Komisji Zagranicznej i Komisji Prawnej Parlamentu. Spotkanie to miaÅ‚o dość formalny charakter - bardzo wyraźnie dziÄ™kowano nam za zaangażowanie i wyrażono nadziejÄ™, że wszystko odbÄ™dzie siÄ™ spokojnie i zgodnie z prawem.
OdwiedziliÅ›my również polskÄ… szkoÅ‚Ä™ w Tbilisi oraz spotkaliÅ›my siÄ™ z przedstawicielami Polonii w Gruzji. Jest to jedna z najstarszych grup emigracji polskiej na Å›wiecie, która bardzo dba o swoje korzenie i stara siÄ™ korzystać z dobrodziejstw obydwu kultur. MÅ‚odzież bardzo czÄ™sto wybiera siÄ™ na studia do Polski, by po nich wrócić do kraju i spożytkować swojÄ… wiedzÄ™ tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. ZawieźliÅ›my sporo podarunków, m.in. książki i laptopy dla szkoÅ‚y, a także lekarstwa dla bardziej potrzebujÄ…cych. W spotkaniu tym uczestniczyÅ‚a profesor Maria Filina, która od lat zajmuje siÄ™ krzewieniem kultury polskiej w Gruzji i tÅ‚umaczeniem polskich dzieÅ‚ literackich. Jak ze zdziwieniem skonstatowaliÅ›my, Gruzini wiedzÄ… o nas znacznie wiÄ™cej niż my o nich – znajÄ… Mickiewicza i WyspiaÅ„skiego, a Lech KaczyÅ„ski i jego żona Maria naprawdÄ™ otoczeni sÄ… tam nimbem bohaterów narodowych. Czasem warto wiÄ™c spojrzeć na polskie podziaÅ‚y z perspektywy ludzi z zewnÄ…trz, żeby dostrzec wartoÅ›ci, które na co dzieÅ„ nam umykajÄ….
ByÅ‚a to pierwsza misja obserwacyjna adwokatury polskiej. Warto ubiegać siÄ™ o podobne doÅ›wiadczenia na przyszÅ‚ość, a także starać siÄ™ zbudować wspóÅ‚pracÄ™ na arenie miÄ™dzynarodowej w zakresie pomocy przy organizacji wyborów w innych krajach. Åšwiadczy o tym chociażby los ostatnich wyborów na Ukrainie. DoÅ›wiadczenie to byÅ‚o ze wszech miar ważne, nie tylko ze wzglÄ™du na podążajÄ…cy za nim prestiż. Warto bowiem pamiÄ™tać, że nasze obowiÄ…zki jako adwokatów nie koÅ„czÄ… siÄ™ na granicach naszego kraju. Instytucjonalnie wpisujemy siÄ™ w samÄ… istotÄ™ demokracji poprzez reprezentowanie interesów jednostki i stanie na straży jej praw i obowiÄ…zków. Szerzenie tych zasad, także za granicÄ…, wpisuje siÄ™ w istotÄ™ misji adwokatury.
Adw. Magdalena Fertak
(Opublikowano w Palestrze nr 11-12/2012)